Od czwartku, 17 kwietnia, w rejonie wileńskim kończy się sezon grzewczy roku 2024-2025. Wstrzymane zostaną dostawy ciepła do domów mieszkalnych, budynków administracyjnych, placówek oświatowych i opieki zdrowotnej.
„Początek i koniec sezonu grzewczego to nie tylko decyzja techniczna, ale i zobowiązanie społeczne. Naszym celem jest szybka reakcja na zmiany pogodowe oraz zapewnienie mieszkańcom komfortu i stabilności finansowej. W tym roku przyroda sprzyjała, co pozwoliło zakończyć sezon wcześniej niż zazwyczaj. Zawsze dążymy do równowagi między potrzebami mieszkańców a efektywnym wykorzystaniem zasobów energetycznych” – mówi mer rejonu wileńskiego Robert Duchniewicz.
Zakończenie sezonu grzewczego jest ogłaszane, gdy średnia temperatura powietrza na zewnątrz przez trzy dni z rzędu jest wyższa niż 10 stopni Celsjusza.
„Każdego roku sytuacja jest inna – to pogoda dyktuje warunki, a naszym obowiązkiem jest reagować na czas. Opłaty za dostarczanie ciepła stanowią znaczną część wydatków mieszkańców w sezonie grzewczym, dlatego cieplejsza wiosna pozwala na łatwiejsze złapanie oddechu finansowego. Najważniejsze jest zapewnić, by mieszkańcy czuli się ciepło i komfortowo, dlatego zawsze rozważamy możliwość przedłużenia sezonu grzewczego, jeśli warunki atmosferyczne się pogorszą” – mówi wicemer dr Danuta Narbut.
W tym roku sezon grzewczy kończy się wcześniej niż w zeszłym roku, z powodu cieplejszych warunków pogodowych w kwietniu. W ubiegłym roku wyłączono ogrzewanie 29 kwietnia, w 2023 roku – 19 kwietnia, w 2022 roku – 5 maja. Sezon grzewczy 2020-2021 był jednym z najdłuższych – ogrzewanie zostało wyłączone dopiero 10 maja.
Rozpoczęcie sezonu grzewczego ogłoszono 2 października ubiegłego roku.