W dniach 5-12 czerwca dzieci z zespołu pieśni i tańca ludowego „Rudomianka” gościły nad polskim Bałtykiem.
„Rudomianka” skorzystała z oferty wypoczynkowej domków letniskowych „Ranczo w dolinie” w miejscowości Sarbinowo. ,,Ranczo w dolinie” - to urokliwe miejsce utrzymane w klimacie starej zagrody wiejskiej, położone w oazie ciszy i spokoju, w sercu Puszczy Zielonki. Atrakcją tego miejsca jest również szkółka jazdy konnej oraz zajęcia z hipoterapii prowadzone przez wykwalifikowanego instruktora hipoterapii. Ponadto na posesji jest dużo różnego rodzaju zwierząt – konie, owce, kozy miniaturki, króliki, koty, pieski oraz ptactwo ozdobne. Na dzieci czekał również plac zabaw (trampoliny, huśtawki i in.). Wszyscy z miłą chęcią korzystali ze wszystkich atrakcji, które miało do zaofiarowania to niezwykle piękne miejsce.
Każdy dzień zespołu był przepełniony jakąś działalnością. Na „Ranczo w Dolinie” dzieci nie tylko relaksowały, ale również miały wiele warsztatów tanecznych. W pięknej scenerii nauka nowych układów tanecznych dawała się im łatwiej. A wieczorem młodzież przy akompaniamencie gitary śpiewała przeróżne piosenki.
Dzieci z „Rudomianki” miały wiele atrakcyjnych wycieczek. Przede wszystkim zwiedziły Sarbinowo. Sarbinowo to niewielka miejscowość turystyczna leżąca nad Bałtykiem nieopodal kurortów Ustronie Morskie i Mielno. Mogą tu wspaniale spędzić czas zarówno zwolennicy aktywnego wypoczynku, jak też i miłośnicy leniuchowania na plaży. Piaszczysta plaża zachęcała do kąpieli morskich i słonecznych. Choć w tym roku lato nas nie rozpieszcza, lecz młodzież z ogromną radością skorzystała z proponowanych atrakcji. Chętni mogli też skorzystać z deptaku oddzielającego plażę od miasta. Więc młodzież spacerowała, obserwowała morze siedząc na ławeczkach lub opierając się wygodnie o poręcz, grała w siatkówkę plażową, zakopywała się w piasku, szukała bursztynu.
„Rudomianka” odbyła relaksujący spacer wzdłuż morza do Chłopów – niedużej, lecz urokliwej miejscowości, oddalonej od Sarbinowa zaledwie 2 kilometry. Chłopy to letnisko i wioska rybacka w jednym. W Chłopach można jeszcze podziwiać niezniszczone domy w kratkę, czyli domy zbudowane z muru pruskiego. Dawniej taka zabudowa była wizytówką miejscowości nadmorskich, obecnie jest już tylko pomnikiem dawnych czasów. Przy plaży, w centrum Chłopów, znajduje się chętnie odwiedzana przez turystów przystań rybacka. Tutejszą plażę zdobią interesująco i malowniczo prezentujące się kolorowe rybackie kutry.
„Rudomianka” miała również wypad do niedużej miejscowości niedaleko Sarbinowa – Gąsek. Zwiedziła wysoką na 50 m latarnię morską, z której rozpościerał się piękny widok na okoliczne miejscowości oraz Morze Bałtyckie. Ciekawostką jest, że latarnia w Gąskach jest drugą pod względem wysokości latarnią morską w Polsce. Zbudowana została z czerwonej cegły w 1878 roku, a światło z niej puszczane widoczne jest z odległości ok. 45 km.
Ogromne wrażenie na wszystkich zrobiły Ogrody Hortulus Spectabilis w Dobrzycy. Główną jego atrakcją jest największy w świecie labirynt grabowy, który powstał z 18 tysięcy sztuk sadzonek tego drzewa. Labirynt zajmuje powierzchnię 1 ha, ma ściany o wysokości 2 metrów, a łączna długości jego korytarzy wynosi ponad 3,2 km. W jego sercu znajduje się 20 metrowa wieża widokowa, której oryginalna konstrukcja została zrealizowana na wzór podwójnej nici DNA. Labirynt otaczają Ogrody Magii, Energii, Czasu i Przestrzeni. Jest to zespół ogrodów o powierzchni około 6 ha, w którym można znaleźć magiczny kamienny krąg, Ogrody „4 Pory Roku”, Ogród Zegarów, Ogród „Kalendarz Celtycki” oraz angielskie rabaty bylinowe z elementami architektonicznymi, rosarium z parterami bukszpanowymi, ale również ogrody węzłowe i topiary bukszpanowe.
Niezapomniany był wyjazd do Kołobrzegu. Dzieci zwiedzały miasto i okolice. Należy tu wspomnieć, że Kołobrzeg znajduje się na liście miast Europejskiego Szlaku Gotyku Ceglanego. Dzieci odwiedziły również Muzeum Minerałów w Kołobrzegu, które się znajduje się w podziemiach latarni morskiej. Ekspozycja tego muzeum obejmuje kilkaset unikatowych minerałów, zebranych w różnych częściach świata.
Na długo w pamięci pozostanie rejs statkiem „Santa Maria“ po Morzu Bałtyckim. Statek ten zbudowany został na wzór XV-wiecznej jednostki Krzysztofa Kolumba, a na jego pokładzie znajduje się prawdziwe koło sterowe wydobyte z dna Bałtyku. Wchodząc na pokład tego statku wszyscy mogli stać się wielkimi odkrywcami morskich marzeń i przygód.
Pięknie i wesoło spędzone chwile odpoczynku w Sarbinowie zostaną dla dzieci z „Rudomianki” jeszcze na dłuższy czas w pamięci.
W imieniu Wiolety Cereszki, dyrektora Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury w Rudominie i kierownika zespołu pieśni i tańca ludowego „Rudomianka”, opiekunów, dzieci oraz ich rodziców serdecznie dziękujemy wszystkim, kto przyczynił się do tego, że utalentowana młodzież z Wileńszczyzny mogła spędzić wspaniałe chwile nad polskim Bałtykiem. Szczególne słowa dziękczynienia za wsparcie finansowe kierujemy pod adresem Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej na Litwie oraz Samorządu Rejonu Wileńskiego. Swoją wdzięczność za opieką nad młodzieżą wyrażamy Zenonowi Lenkiewiczowi, Bronisławowi Olenkowiczowi i Ignacemu Chrzanowskiemu, Andrzejowi Klekociukowi. „Rudomianka” jest również wdzięczna Markowi Szewczykowi, właścicielowi „Rancza w Dolinie” za okazję mieszkać w tak pięknym miejscu. Należy również podziękować Andrzejowi Aszkiełowiczowi, który wiele przyczynił się do zorganizowania wyjazdu „Rudomianki” i był dobrą duszą towarzystwa podczas całego pobytu w Polsce. Rodzice i dzieci dziękują Pani Wiolecie Cereszce oraz wszystkim opiekunom, m.in. Henrykowi Ościkowi, Renacie Klim, Irenie Brazis, którzy czuwali nad bezpiecznym i wesołym pobycie „Rudomianki” nad morzem.
Organizatorzy